REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Rozliczenie umowy zlecenie zmusza co do zasady płatnika do wyliczenia składających się na kwotę brutto:
Przy ustalaniu składki chorobowej płatnik powinien sprawdzić, czy zleceniobiorca wskazał, że chce podlegać tego rodzaju ubezpieczeniu, czy też jako składkę dobrowolną, nie zdecydował się na jej opłacanie.
Płatnik powinien również ustalić, czy zleceniobiorca polega poszczególnym składkom ze względu na zbieg tytułów ubezpieczeń lub ze względu na wiek oraz jego status studenta. Odpowiednio płatnik musi ustalić, czy wynagrodzenie pobierane z innych tytułów ubezpieczeń, które ograniczają obowiązek naliczania składki ZUS, uzyskiwane jest w wysokości poniżej czy powyżej kwoty podstawy ustalenia składek dla przedsiębiorcy (sam tytuł ubezpieczenia, np. umowa o pracę, nie zawsze powoduje ograniczenie składek z dodatkowej umowy zlecenie; dopiero wysokość podstawy ustalenia składek z tego tytułu rodzi skutek w postaci zbiegu podstaw ubezpieczenia i ograniczenia ich podwójnej wartości).
Płatnik nie pomniejsza wysokości wynagrodzenia o 1/12 kwoty wolnej od podatku. Pobiera zaliczkę na podatek od pierwszej złotówki.
Należy natomiast ustalić jakiej wartości koszty uzyskania przysługiwać będą zleceniobiorcy. Czy są to koszty 20% dochodu po obniżeniu o zapłacone składki emerytalne, rentowe i chorobowe, czy 50% koszty autorskie, czy też inne koszty faktycznie poniesione.
Wynagrodzenie może być również pomniejszane o zobowiązania pracownika, np. alimenty lub inne kwoty podlegające egzekucji.
Dopiero uwzględnienie tych wszystkich wartości pozwala ustalić ostateczną wysokość wynagrodzenia pracownika – kwoty netto podlegającej wypłacie.
Po wyliczeniu wynagrodzenia pracodawca dokonując wypłaty powinien posiadać dokumentację wypłaty, tzn. dowód przelewu bankowego lub poświadczony odbiór gotówki w kasie.
REKLAMA